Poznajmy się bliżej…

Poznajmy się bliżej…

42 komentarze do “Poznajmy się bliżej…

  1. Szczęść Boże,
    mam podobną drogę zyciowa i podobny wiek. Również i mnie ukształtowała Oaza a później Odnowa. Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem i świadectwem. Jestem osobą świecką i uważam, że kształt kosciola i jego kondycja zależą od nas. Tworzymy w parafii, co się uda i ile się da. Nie uciekam od parafii, chociaż czasami byloby łatwiej ale próbujemy tutaj przybliżać serca ludzi do Pana. Na wszystko jest czas dany przez Pana i tylko z jego woli i łaski mozemy coś zrobić. Nauczylam się cierpliwości i czekania na wolę Bożą. Mimo że coś jest dobre ale nie jest zgodne z Jego wolą nie przyniesie owocu. Dziękuję za księdza wiare i oddanie Bogu. Dziękuję za inspiracje i pomysly, ktore zapewne zaczerpnę i materiałów i ks. książek. Dużo sił i inspieacji od Ducha Świętego, i Jego prowadzenia każdego dnia

    1. Szczęść Boże,
      Bardzo dziękuję za nagranie. Dziękuję Bogu za takich właśnie ludzi, którzy pomagają budować wiarę. Jakieś siedem miesięcy temu przeżyłam nawrócenie. Od tamtego czasu moje życie zmieniło się całkowicie.
      Jestem po kursie “Nowe życie” i już pięć miesięcy we wspólnocie. Cały czas uczę się naszej pięknej wiary i poznaję Wspaniałego Boga. Tylko dzięki Niemu przeżyłam w swoim życiu bardzo trudne chwile. Te wszystkie wskazówki jakich Ksiądz udziela są mi teraz bardzo potrzebne. Dziękuję.

  2. Szczęść Boże,
    Natknęłam się na Minikonferencję o modlitwie z Pismem Św. przez stronę ks. Adama Szustaka bardzo mi się spodobała, tym bardziej że od jakiegoś czasu praktykuję modlitwę osobistą z czytaniem z dnia. Ta konferencja stała się pięknym uzupełnieniem moich ćwiczeń. Po wysłuchaniu ks. wizytówki okazało się, że znam księdza parafię. Byłam tam na ślubie swego kuzyna, (chyba w 2005 r. ) w Winnicy znalazł żonę i obecnie tam mieszka 🙂 Parę lat potem wstąpili do Domowego Kościoła (podejrzewam, że ksiądz w tym maczał palce i dzięki Bogu za to) a od 2013 r. my poszliśmy w ich ślady. Dlatego tym bardziej ucieszyłam się z tego, że natknęłam się na księdza konferencje jak tylko usłyszałam o oazowych korzeniach. Będę z chęcią tu zaglądać. Szczęść Boże !

  3. Szczęść Boże. Jestem pod wrażeniem tego nagrania, prostoty i szczerości. Ciekawe jest, że akurat dziś natknęłam się na informacje o tym jak się modlić. Coś nad czym zastanawiałam się od jakiegoś czasu.
    Dziekuję za stworzenie miejsca bez polityki i ogolnego szumu, a skupiającego się na tym co najważniejsze.

  4. SZCZESC BOŻE DZIĘKUJĘ ZA PREZENTACJĘ WIERZĘ ŻE MOJE SPOTKANIE NIE BYŁO PRZYPADKIEM WIĘC MYŚLĘ ŻE BĘDZIE TO DLA MNIE DUCHOWYM ROZWOJEM I JESZCZE WIĘKSZYM UDZIAŁEM W UKSZTAŁTOWANIE I POGŁĘBIENIE MASZ EJ WIARY AMEN

  5. jestem 62 latkiem – po ponad 30 letnim jedynie formalnym uczestnictwie w życiu kościoła, (ślub praktycznie białe małżeństwo – aktualnie przygotowuję się do boju o stwierdzenie jego nieistnienia, 35 lat bez sakramentu pokuty) 3,5 roku temu dzięki kontaktowi przypadkowemu z Szarytką powróciłem niczym odrzucony kamień do kościoła. Od trzech lat “robię drogę” w jednej z warszawskich wspólnot neokatechumenalnych (dzięki Ani jestem na drodze. Mam doskonały kontakt z młodymi (gorzej z seniorami) Rekolekcje Ignacjańskie. Stały kontakt z kościołem bez popadania w dewocje. Ale samotność (mimo że w tłumie) brak perspektyw zawodowych (pomimo formalnie wysokich kwalifikacji) [powodują pewne zagubienie i poszukiwanie Siebie. Mam nadzieję że spotkanie z kazaniami księdza da mi to światełko nadziei tak straszliwie potrzebnym. mi w życiu. Mam niestety krytyczny stosunek do sytuacji w kościele, Zbyt często mówimy o miłości bliźniego a tak rzadko ja czynimy

  6. Szczęść Boże witam fajnie się przedstawić chociaż krótko często korzystam z kazań ks. są proste trafiają do serducha pragnę je wcielać w życie chociaż czasami trudno -dobrze ze Jesteś.

  7. Szczęść Boże. Jestem po pierwszej lekturze “Cztery kroki do miłości” i bardzo podoba mi się Księdza prosty język, życiowe przykłady i to poczucie, że te wszystkie słowa wypływają wprost z Księdza serca. I pewnie właśnie dlatego poruszyły moje serce. Od dzisiaj postanawiam czytać Pismo św. zgodnie ze wskazaniami Księdza.
    Chciałabym , aby napisał Ksiądz coś (książeczkę, kazanie, …) o tym jak rozmawiać (czy rozmawiać) z dziećmi o Bogu, gdy one nie chcą słuchać? Będę o to pytać Boga studiując Pismo św. wg Księdza pouczeń. ale może Ksiądz ma już jakiś wypracowany sposób? Pozdrawiam i dziękuję za tą książeczkę.
    Niech Księdza Bóg błogosławi i strzeże.

  8. Szczęść Boże Księdzu. Serdecznie DZIĘKUJĘ i “tak dalej “… życzę powodzenia w prowadzeniu tak potrzebnego nam wszystkim DOBREGO DZIEŁA.
    Pozdrawiam serdecznie i zapewniam, że “zostanę dłużej, powrócę” na miarę możliwości czasowych. Życzę Bożego Pokoju i Błogosławieństwa.
    Księdzu i Wszystkim dedykuję i polecam piękną piosenkę Marcina Stycznia pt. “Dziękuję i tak ” Warto posłuchać, ” dla uzupełnienia i wyrażenia wdzięczności.

  9. Szczęść nam Boże!Księdza szczerość zobowiązała mnie do riposty.A więc ja z kolei jestem samozwańczą świecką zakonnicą.Jestem z Bogiem przez całe życie ziemskie i mam nadzieje na spotkanie w niebie.pomimo ,że kościół katolicki przeżywa kryzys wierzę mocno ,,,ze ten kto doświadczył obecności Boga żywego nie podda się i wytrwa do końca…..a po owocach ich poznacie………….Z Bogiem.

  10. Dziękuję za prezentację i e-buka. Cieszę sie na poznanie Księdza publikacji. Serdecznie pozdrawiam i szczęść Boże Księdzu!

  11. …dziękuję Ci Boże … Serdecznie pozdrawiam. Czekam na kolejne maile.Danka.

  12. KS.ZBIGNIEWIE ALLELUJA I DO PRZODU 🙂

  13. Pokój i dobro dla księdza i wszystkich księdza słuchających! Jesteśmy różni- jedni aktywniejsi w komentarzach, inni bardziej cisi, bo akurat przeżywają swoją ‘pustynię’ albo nie odnajdują się w publicznych rozmowach. Ci cisi też księdza słuchają i rozważają słowa i myśli, choć bardziej w sercu niż na forum. Życzę Bożej życzliwości i miłości!

  14. Bardzo dziękuję za to, co Ksiądz robi. Każdy e-mail jest dawką humoru i wiary. Fajnie, że są księża, którym jeszcze się chce i w których widać prawdziwą wiarę. Niech Księdzu Pan Bóg błogosławi. Serdecznie pozdrawiam.

  15. Witam, (piszę “witam”, bo o 00.23 nie bardzo wiem, czy już dzień dobry :), ale wiem że już nie dobry wieczór 🙂 ). Dorzucę Księdzu kim Ksiądz jest dla mnie. Moje nawrócenie było równie gwałtowne, co i bolesne, bo było przeskoczeniem ze środka okultu w obecność Jezusa. Tak, na pstryk zrozumiałam, w czym siedziałam w tym momencie i jak daleko byłam od Domu. Zły oczywiście natychmiast chlapnął we mnie sporą dawką strachu. Po pomoc do swojego Kościoła jeszcze bałam się pójść, by mnie nie przeklęto lub nie uświadomiono, że tylko ogień piekielny – taką miałam wówczas świadomość.
    Zrobiłam jedyne co potrafiłam, zaczęłam pisać do rożnych Księży, co to się produkują w Necie. Wielu zlało mnie koncertowo, a Ksiądz odpowiedział na mojego maila i to odpowiedział tak, że odważyłam się pójść do swojego Kościoła. Trafiłam na wspaniałych Duszpasterzy i naprawdę znalazłam dom. Jednak, dość szybko jako osoba wchodząca w Kościół i nie mająca w sobie nic z ciągot dewocyjnych, zaczęłam zauważać różne, nazwijmy to nielogiczności i niekonsekwencje. Zły oczywiście pracował, przecież już mnie miał, a tu jacyś faceci w czarnych sukienkach mnie przekabacali na stronę Nauczyciela sprzed dwóch tysięcy lat. Po co o tym piszę? Bo właśnie Ksiądz, Księdza poglądy, ich otwarte wyrażanie, kurs czytania Biblii, spowodowały, że nie tylko nie odeszłam od Kościoła gdy pojawiały się bardzo uzasadnione wątpliwości co do instytucji i wielu czołowych pasterzy, ale poczułam, że właśnie dlatego że to widzę, moje miejsce jest w Kościele. Czyli nomen omen stał się Ksiądz dla mnie skałą, na której mogłam pewnie stanąć.
    Bardzo duże znaczenie miało dla mnie pierwsze Kazanie Księdza, którego wysłuchałam, w którym Ksiądz “poinformował” mnie 😉 , że jestem Kapłanem 🙂 .
    Nie wiem, czy to dużo dla Księdza, czy mało, ale dla mnie udział Księdza w moim życiu jest na miarę Zbawienia. Tak po prostu i tak bez żadnej pompy. W związku z czym dziękuję i obiecuję, że nie zmarnuję tego.

  16. Zgadzam się bezwględnie, że jedynie nasze osobiste nawrócenie, relacja z Jezusem zmienią nas czyli Kościół małymi krokami od wewnątrz. Natomiast do tego są potrzebne wspólnoty, dobre wspólnoty do których mogą iść młodzi ludzie, młode małżeństwa. My z mężem takich wspólnot nie znaleźliśmy w swojej miejscowości przez kilka lat. Jeździmy 100 km by budować naszą relację z Jezusem,z innymi ludźmi, którzy nie chcą żyć tylko ,, duchem tego świata”, szukamy jeździmy na spotkania. Wiemy, że bez wspólnoty nie było łatwo. Wiemy też, że nie jest łatwo. Sami w naszej parafii namawialiśmy Proboszcza,żeby robił wystawienia Najświętszego Sakramentu chociaż raz w tygodniu, potem raz w miesiącu bo tego potrzebowaliśmy. Argumentem na nie było, że ludzie nie przychodzą. Ale mówienia o istocie adoracji nie było. A skąd Ci ludzie mają nawiązać osobistą relację z Bogiem jak nie ma w danej kwestii głoszenia, nie ma przestrzeni.
    Po ponad 10 latach w danej parafii wreszcie spotkaliśmy młodych księży, którzy chcą być blisko Pana Jezusa i zaczynają myśleć inaczej. Umawiamy się z jednym z nich na indywidualne adoracje i jest to dla nas wielka łaska. Ale gdzie inni…
    Myślę, że znalezłby się osoby chętne tylko należało by do nich wyjść z odpowiednim słowem, zbudować relacje i pokazać.

    Warty podkreślenia jest aspekt Maryjny w przemianie osobistej i Kościoła. My mamy doświadczenie, że przez Niepokalaną Pan Jezus działa rzeczy niezwykłe, wyciąga młodych ludzi, małżeństwa z kryzysów. W wielu objawieniach czy w Fatimie, Gietrzwałdzie, Medjugorie Matka Boża daje narzędzia nam do walki, na czele z różańcem, który wbrew pozorom nie jest takim łatwym narzędziem. Szatan boi się Maryi, co potwierdzają egzorcyści i robi wszystko by nas odciągać, rozpraszać, pomniejszać wartość różańca i relacji z Maryją.Polecam za poprzedniczką 33 dniowe nabożeństwo zawierzenia, lub inne w Częstochowie, Niepokalanowie, nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, które tak istotne za mało są nagłaśniane w wielu parafiach.

    Natomiast Apokalipsa , wielu świętych m.in: św. Ludwik Grignon de Montford, Jan Paweł II, Św. Maksymilian Kolbe dowodzą, że ,, zwycięstwo przyjdzie przez Maryję ” przez Niepokalaną.

  17. Miałam okazję uczestniczyć w prowadzonych przez Księdza rekolekcjach w Łodzi kilka lat temu. Od tamtej pory jestem pod ogromnym wrażeniem każdego słowa które od Księdza do mnie dociera. Dziękuję bardzo.

  18. Szczęść Boże, we wszystkim, co Ksiądz robi!
    „Niech Cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą, niech Cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku Tobie swoje oblicze i niech Cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-26) 🙂
    A tak swoją drogą, to mam nadzieję, że kiedyś, (niestety, w bliżej nieokreślonej przyszłości), jadąc do mojej mamy na Kurpie zboczę nieco z drogi i zajadę do Winnicy, obejrzę (choćby przez płot) winnicę i ogródek i, co najważniejsze, może będę miała szczęście podczas Eucharystii nasycić się Słowem Bożym z ust Księdza 🙂
    Pozdrawiam

  19. Nie “powitanie lata” a raczej “po żniwach”. Szelki a szczególnie stwierdzenie “bo tak lubię” bardzo mi się podobają. Że pod prąd to już wiem, od kiedy zaczęłam czytać Księdza kazania (utwierdziło mnie w tym udostępnienie wystąpienia biskupa Dajczaka w Łodzi). Jeśli Ksiądz jeszcze powie, że sam uprawia ogród a nie parafianki to … chylę czoła. Pozdrawiam

    1. Ogarniam jedynie i to nie do końca tylko winnicę

  20. Pozdrawiam z Mazur. Już tyle dobrego napisałam o księdzu, a ile naopowiadałam!!!, że teraz dziękuję Dobremu Bogu za ks. powołanie. W sierpniu spotkamy się, mam nadzieje na szlaku pielgrzymki ełckiej i proszę przygotować książki, bo sporo osób jest zainteresowanych. Gdyby były ,, Kup tego byka”, czy ,, 100 x więcej do kochania”, to może w końcu moje wróciłyby do mnie. Ciągle ktoś bierze do czytania i trzyma miesiąc. Jeszcze raz pozdrawiam

  21. Witam Ksiedza!
    To przedstawienie siebie samego jest super!
    I prosze mi wybaczyc brak komentarzy jestem w Londynie i tu pracuje .Czesto brakuje mi czasu na odpoczynek dla siebie samej. To co Ksiadz robi w necie jest tym co powinni robic ksieza na swoich parafiach a w polskim kosciele nie byloby zadnego kryzysu.
    Piekne! Jestem pelna podziwu i uznania! Bede sie za Ksiedza modlic i opowiem ludziom z mojej brytyjskiej Wspolnoty.
    Pozdrawiam
    Ula

  22. Wielkie dzięki za to poznanie bliżej 🙂 Zgadzam się z Księdzem, że Kościół jest w głębokim kryzysie i zaraz słyszę głos mojego proboszcze: “Pani już przestanie, Bóg nas nie potrzebuje , sam sobie poradzi” (autentyczny cytat). A ja tak bardzo chcę ewangelizować i innych przyprowadzać do Chrystusa. Oczywiście nie sama, tylko w łączności ze wspólnotą. Panie, Ty się tym zajmij 😀
    Chwała Panu za to co Ksiądz robi.

  23. Szczęść Boże! Serdecznie dziękuję za bliższe przedstawienie siebie. Dziękuję bardzo za otrzymany prezent – “Praktyczny Kurs Modlitwy” oraz za inne książki – “Rachunek zdumienia”, “Cztery kroki do miłości” , “Jak czytać i rozumieć Pismo Święte”. Polecam je innym osobom, ponieważ są to wspaniałe pozycje, które w sposób jasny, klarowny pomagają wejść w bliższą, osobową relację z Panem Bogiem.

  24. Jest nadzieja! Zazdroszczę takiego Proboszcza.Pozdrawiam z parafii w głębokim kryzysie.

  25. Szczęść Boże. Dziękuję za piękną prezentację. Tym milszą, ponieważ mieszkam w Rypinie i pamiętam Księdza. Bardzo często przychodziłam nieopodal do Księdza sąsiadów. Zachwycona jestem tym wszystkim, co Ksiądz robi. Wspaniałe książki i kazania. Bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam. Serdecznie pozdrawiam.

    1. To znaczy, że jestem prawdziwy 🙂

      1. Jak najbardziej 🙂

  26. To bardzo dobrze że Ksiądz mówi o rozkładzie KK w Polsce.
    Uważam jednak, że trzeba mówić ludziom prawdę bo nie tylko w Polsce KK nie działa tak jak trzeba (np. zdrada Polski dot. przyjmowania islamskich gwałcicieli i morderców) a to tylko bierzące srawy.
    Wiem, że zaraz zostanę zaatakowana przez ludzi nie widzących jeszcze prawdy, ale prawda jest taka, że od zarania naszej Państwowości KK działał niejednokrotnie na szkodę Polski. Bardzo mnie to boli i nie mogę zrozumieć dlaczego kościól ponoć Chrystusowy działa na szkodę mojej ukochanej Ojczyzny.
    Zastanawiam się ile jeszcze w KK zostało prawdziwego Chrystusa bo z Ewangelią KK pożegnał się chyba jeszcze na soborze trydenckim. Proszę zauważyć czym kieruje się KK. Katechizmy, Dogmaty, kanony, Tradycja, a gdzie Chrystus i Jego nauka?
    Mat 15, 8-9Ten lud czci Mnie wargami,
    lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.

    9 Ale czci mnie na próżno,
    ucząc zasad podanych przez ludzi».
    A tym którzy będą mnie zaraz atakować polecam Apokalipsę. Poczytajcie o sądzie nad wielką nierządnicą.

    1. Nie zgadzam się z treścią tego wpisu. Słowo “rozkład” mi się nie podoba, bo znaczy, że wszystko jest martwe. Rozpad i kryzys oznacza, że są w Kościele zdrowe elementy.
      Proszę jednak nie kontynuować tego wątku tutaj. Nie jest to właściwe miejsce.
      Jak ktoś nie posłucha – będę ciął 🙂

      1. Dobrze niech będzie rozpad. resztę podtrzymuję.

    2. Jak łatwo zauważamy paproch w oku innych a u siebie belki nie widzimy. Nie ma ludzi nieomylnych, są błądzący, poszukujący, potrzebujący nawrócenia. Do takich należą również księża, biskupi, kardynałowie oni też są omylni, są podatni na różne słabości. Nie oczekujmy więcej od nich niż od siebie. Módlmy się za nich, bo księża też bardzo potrzebują wsparcia modlitewnego.
      Medialna krytyka zamiast modlitwy wspierającej do niczego dobrego nie prowadzi. Nie generalizujmy oceny całego Kościoła na podstawie jednostkowych błędów.

  27. Nooo… to będą komentarze za te słowa o kryzysie. Niektórym się w głowach nie mieści taka odwaga. A ja doceniam. Szkoda, że już tak mało odważnych i prawdziwych księży.
    Czy mógłby Ksiądz kiedyś omówić kwestię grzechów przeciwko Duchowi Świętemu? Nigdy nie będą wybaczone. To staje w opozycji do definicji miłosierdzia. Myślę, że każdy kiedyś wątpił. Chyba, że nigdy nie wierzył!?

  28. Ale fajnie,jak miło!!!! No i taka bliskośc się wytworzyła między nami… .W końcu płyniemy w tym samym kierunku,pod prąd.I choc czasem nie jest łatwo to pomaga nam Ruach Hakodesz,który wieje z mocą i moze pokonac wszystkie przeciwności.Dzięki,Ojcze Zbyszku,i pozdrawiam

  29. Szczęść Boże księże Zbigniewie.Dziękuję,że zadał ksiądz sobie tyle trudu i tak pięknie się przedstawił.Podziwiam piękny ogród,przepiękne lilie i okazałą winnicę.Mieszkam w Gdyni,należę do młodej parafi Św. Sebastiana Pelczara.Jestem mężatką i matką czworga dzieci a teraz oczekuję wnuków.Moje nawrócenie a właściwie przejście z religijności do nawrócenia nastąpiło po obejrzeniu spektaklu pt.,,TAJEMNICA EUCHARYSTI” na podstawie objawień boliwijskiej stygmatyczki Cataliny Rivas.Tam Matka Boża dokładnie tłumaczy i objaśnia czym jest Msza Św.i co dzieje się na Mszy Św. i jak powinniśmy się modlić.Ten przekaz był dla mnie tak silny,że postanowiłam uczestniczyć we Mszy Św.,kiedy tylko będę mogła.Bywały miesiące, że byłam codziennie a są tygodnie ,że jestem trzy razy w tygodniu na mszy Św.Co miesiąc korzystam z sakramentu pokuty,otrzymałam łaskę modlitwy a szczególnie na różańcu.W ubiegłym roku powstała u nas grupa modlitewna SNE ,,Słudzy Miriam” do której się zapisałam i tu znowu pełno łask,kursy ,,Nowe życie”, ,,Emaus”.W tym roku przyjęłam Szkaplerz i oddałam się Panu Jezusowi przez ręce Maryi modląc się w33 dniowym Traktacie.Teraz jadę 3 rok z kolei do Medjugorie,gdzie za pierwszym razem oddałam się Matce Bożej i otrzymałam łaskę pokoju w sercu i świadomość,że nic co mam na tym świecie nie należy do mnie a ja jestem tutaj tylko przechodniem.Tak więc cały czas przecieram oczy ze zdumienia ile łask nasz najukochańszy Ojciec przygotował dla mnie.Zgadzam się z księdzem,że wiara naszego kościoła zależy od nas samych od naszego osobistego nawrócenia.Jeżeli uwierzymy i każdy osobiście poczuje się odpowiedzialny za kościół to będą cuda i wzajemna miłość.Dziękuję księże za piękne twórcze pomysły i niestrudzoną pracę i oddanie się Panu Bogu i człowiekowi.Ja jestem wdzięczna ,że trafiłam na stronę ,,Nasza Winnica” ,Mogłam sobie zakupić kilka książeczek.Miałam problem z czytaniem Pisma Św.Teraz po kursie Emaus i z książeczką ,,Jak czytać i rozumieć Pismo Św.” myślę,że uda mi się zjeść ten zwój i napełnić się.Czekam na nowe mądre kazania księdza i serdecznie pozdrawiam.

  30. Dziękuję że ks.jest 🙂

  31. Dziekuje Ksiedzu za tego maila. Fajne zdjeca z dziecinstwa. Musi ks. miec wspanialych rodzicow. Chwala im za to. Ciesze sie, Zycze nastepnych pomyslow. Mam takie subiektywne, osobiste pytanie, nasz Kosciol jest taki jaki jest to prawda, ale jest Chrystusowy. Ludzie krytykuja niekiedy maja racje, kidaja i wylewaja pomyje, jeden Charamsa, ktorego strasznie przezylam i przezywam, wystarczy.
    Ale czy Ksiedzu wolno tak powiedziec, ze nasz Kosciol jest w ogromnym kryzysie? Czy to nalezy do Bpa.

    1. Sądzę, że żaden biskup nie chciałby mieć księży i wiernych, którzy przestają widzieć, myśleć i samodzielnie oceniać.

    2. To należy do kazdego z nas bo Kościól to my anie biskupi – celowo małą. A Ksiądz bardzo dobrze robi a może nawet za mało.

  32. witam -co wieczór zagłębiam się w czytanie kazań księdza. Zakupiłam również książki zWinnicy , ubogacają mnie duchowo. Jestem w wieku 77 lat, 18lat byłam w Wspolnocie Neokatechumenalnej ,ponieważ z naszej parafii przeniesiona została do odległej parafii i mam trudności ze względu na wiek i zdrowie uczestniczenie w spotkaniach 2 razy w tygodniu brakuje mi tych spotkań. Znalazłam jednak w internecie Winnice i inne nauki rekolekcyjne-za co Bóg zapłać. Szczęść Boże.

    1. Szczęść nam Boże!Księdza szczerość zobowiązała mnie do riposty.A więc ja z kolei jestem samozwańczą świecką zakonnicą.Jestem z Bogiem przez całe życie ziemskie i mam nadzieje na spotkanie w niebie.pomimo ,że kościół katolicki przeżywa kryzys wierzę mocno ,,,ze ten kto doświadczył obecności Boga żywego nie podda się i wytrwa do końca…..a po owocach ich poznacie………….Z Bogiem.

Skomentuj Marietta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *