Opublikowano 8 komentarzy

To nie jest kwestia gustu 

Niedziela Chrztu Pańskiego, A; Iz 42,1-4.6-7; Ps 29,1-4.9b-10 ; Dz 10,34-38; Mk 9,6; Mt 3,13-17; Winnica 8 stycznia 2017 

Wśród wielu tytułów jakie przysługują Jezusowi, jakimi Go nazywamy, jest tytuł, który jest mało popularny a dla wielu kontrowersyjny.

Ten tytuł to Chrystus Sługa.

Jest to dla wielu tytuł nie do przyjęcia. Chrystus może być potężnym Pantokratorem, Królem nad królami, Władcą, ale nie sługą. Dla wielu zestawienie Chrystus i Sługa brzmi jak obraza i bluźnierstwo.

Nie wiem jakie ty teraz masz odczucia, ale wszystkich chciałbym prosić o to, by zawiesić choć na chwilę swoje odczucia, wrażenia, mniemania i gusta, i zobaczyć co możemy znaleźć w Piśmie Świętym na ten temat. Zgodzić się przecież musimy, że to Biblia powinna kształtować nasze myślenie i widzenie świata.

Pierwsze co powinniśmy przyjąć, to fakt, że termin Sługa wzięty jest wprost z Biblii. U proroka Izajasza są cztery miejsca, gdzie prorok widząc w objawieniu nadchodzącego mesjasza nazywa go Sługą. Te cztery miejsca nazywamy czterema Pieśniami o Słudze Jahwe, czyli słudze Boga. (I pieśń 42, 1-4 (-7) (-9), II pieśń 49, 1-6 (-7) (-9a) (13), III pieśń 50, 4-9 (-11), IV pieśń 52, 13 — 53, 12

Tradycja Kościoła niezmiennie odnosi te teksty do Chrystusa. Fragment pierwszej pieśni o Słudze słyszeliśmy dzisiaj, w pierwszym czytaniu: “Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. ” (Iz 42,1)

Ktoś może jednak zauważyć, że w tym fragmencie Sługa odnosi się do relacji Boga do Mesjasza. To Bóg nazywa swojego Syna Sługą. I to jest racja. Zobaczmy jednak jak ów Sługa działa. We fragmencie, który słyszeliśmy, jest tak: “Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On niezachwianie przyniesie Prawo.” (Iz 42,2-3)  To nie jest działanie Pantokratora, Króla, który używa swej władzy.

Dalej tekst mówi o zadaniach Sługi Pańskiego: “Abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności.” (Iz 42,7)

Sługa “przysłuży się” nam do odzyskania duchowego wzroku, do życia w świetle, do wewnętrznego wyzwolenia.

W sposób absolutnie sugestywny słyszymy to potem w czwartej pieśni: “Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich.” (Iz 53,4-6)

Brzmi to jak reportaż z drogi krzyżowej Jezusa. Z tym tylko, że napisane zostało kilkaset lat przed drogą krzyżową. Jest to jednak rzeczywiście reportaż, to rzeczywiście odnosi się do krzyżowej męki Chrystusa, w której wysłużył nam zbawienie. Tak właśnie – wysłużył nam zbawienie. Chrystus jest Sługą. Sługą Boga, ale i naszym sługą.

Rzecz jasna każdy kto sądzi, że w Chrystusie zyskał chłopca na posyłki, daje dowód, że niczego nie rozumie.

Właściwe zrozumienie, że Chrystus jest Sługą, budzić w nas powinno najwyższą wdzięczność i uwielbienie. Dzięki temu Słudze mamy życie.

Dzisiejsze Święto jest pamiątką wydarzenia, które rozpoczęło publiczną działalność Jezusa. Ta działalność to służba.

To święto ma nam przypomnieć jeszcze jedno. To mianowicie, że nasze życie także ma być służbą. Gdy Jezus w czasie ostatniej wieczerzy umył uczniom nogi (jakże służebny gest) powiedział wyraźnie: “Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem.  Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. (J 13,13-15)

Nie mamy nad innymi panować. Mamy innym służyć.

Chrystus jest Sługą. Przyjęcie tego tytułu nie jest kwestią gustu, ale prawdy biblijnej.

Ale Chrystus jest też Królem – to także jest prawda Pisma Świętego. Jezus mówi do Piłata: “Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.” (J 18,37bc)

Pamiętajmy jednak, że ten Król nigdy nie narzuca swego panowania. On nigdy siłą czy podstępem nie zdobywa naszego serca. To tylko my możemy wybrać i uznać Jego panowanie.

Tylko my możemy oddać mu serce i życie.

I zróbmy to, i trzymajmy się tego. Niech nam króluje Chrystus Sługa.

Komentarze i udostępnienia mile widziane… 🙂

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

8 komentarzy do “To nie jest kwestia gustu 

  1. Jakże piękne i obfite byłoby życie gdybyśmy służyli innym ludziom. Jezus Chrystus pokazuje jak należy żyć aby być szczęśliwym i pięknym (duchowo). Miłość i Służba drugiemu ot i cała recepta na szczęście.
    Szczęść Boże.

  2. Trafne i logiczne przemyślenia.
    „Nie mamy nad innymi panować. Mamy innym służyć”
    Bóg zapłać.

  3. Tak Chrustus jest i sluga On wzial grzechy swiata na siebie i umarl straszliwa smiercia. Niech bedzie za to pochwalony na wieki wiekow AMEN

  4. Im wyżej jesteśmy postawieni, tym bardziej powinniśmy służyć, tym którzy zostali nam powierzeni.

  5. Dodałbym do tego, że każda Ewangelia przedstawia nam nieco inny obraz Chrystusa, różne Jego postrzeganie, co zresztą składa się na pełny obraz po lekturze wszystkich czterech Ewangelii. Ewangelia według Marka przedstawia Go właśnie jako Sługę. Marek podkreślał cierpienia Chrystusa jako Sługi, tego który nie przyszedł by mu służono, lecz by mógł służyć innym i oddać swoje życie jako okup za wielu (Mk 10,45).

  6. Jakże trafne i logiczne przemyślenia. Są wielką pomocą dla mnie.
    Bóg zapłać.

  7. “Nie mamy nad innymi panować. Mamy innym służyć”-oby te słowa zapisały się w moim sercu.

  8. Dziękuję za przesyłane kazania.Są wielką pomocą dla mnie.Bóg zapłać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *