4 Niedziela Adwentu, A; 2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16; Ps 89, 2-5.27.29; Rz 16,25-27; Łk 1,38; Łk 1,26-38; Winnica 24 grudnia 2023.
Wiara nasza, chrześcijaństwo, wypełnione jest dawaniem. Daliście mi jeść, daliście mi pić, daliście ubranie, daliście swój czas, bo przyszliście do mnie. To jest Boże wezwanie.
W Biblii znajdziemy słowa potępienia odwrotnej postawy. Nie daliście jeść i pić, nie przyszliście. Idźcie więc precz…
Sprawa wydaje się jasna… Jednak nie do końca.
Tak, mamy dawać, to powinno wypełniać nasze życie. Jednak musimy strzec się pewnego rodzaju myślenia.
Myślenie to polega na przekonaniu, że za nasze dawanie, za nasze dobre uczynki możemy sobie kupić niebo. Zbieramy je przez całe życie, w chwili śmierci zabieramy ze sobą, pokazujemy Bogu, On to przegląda, waży, zestawia z naszymi grzechami i jeśli ogólny bilans wypadnie dobrze, to otwiera nam bramy nieba.
To jest błędne myślenie! Myślenie, że swoim dobrym życiem możemy sobie kupić niebo jest błędem. To nie tak działa! I całe szczęście. Gdyby rzeczywiście działało to tak, że za korzystny bilans dobra i zła idziemy do nieba to nikt z nas by się tam nie dostał.
Po prostu niebo jest droższe od tego co możemy zarobić. Do nieba wchodzimy nie dlatego, że my jesteśmy dobrzy, ale dlatego, że On jest dobry.
To nasze pomylenie jest bardzo częste. Nie ustrzegł się tego Dawid, który był przekonany, że zrobi Bogu dobrze, budując mu świątynię. Bóg mu pokazał kto komu i co buduje. To Bóg Dawidowi buduje dom, czyli dynastię a nie Dawid Bogu.
Porzućmy złudne myślenie, że możemy być sponsorami Pana Boga.
Mamy dawać, ale to nasze dawanie jest znakiem i odbiciem Bożego dawania. Tak jak mamy kochać, bo Bóg jest miłością i nasza miłość będzie odbiciem jego miłości, tak mamy dawać i to nasze dawanie jest znakiem tego, że Bóg jest hojnym dawcą darów.
Dawanie może mieć różne motywy i wypływać z różnych rzeczy. Można dawać licząc, że zwróci się to nam, że ktoś nam coś później odda. Jest to po prostu łapówka.
Można dawać i dawaniem karmić swoją pychę. Patrzcie wszyscy jaki jestem dobry! Ludy klękajcie przede mną!
Można dawać, by swoim darem upokorzyć obdarowanego, pokazać kto tu rządzi, kto jest wielki a kto maleńki.
Można też dawać, i o to właśnie chodzi, ze świadomością, że samemu jest się niesamowicie i po brzegi obdarowanym.
Zadam teraz pytanie… KTO jest niesamowicie i po brzegi obdarowany? Odpowiedź brzmi: Maryja!
Pytanie kolejne… GDZIE mamy tego dowód? Odpowiedź brzmi: w słowach archanioła Gabriela. „Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą.” (Łk 1,28)
Pełna łaski a Bóg obok. Czy trzeba czegoś więcej?
Maryja obdarowana łaską chce dawać. W zwiastowaniu dowiaduje się, że jej krewna Elżbieta spodziewa się dziecka. Co robi? Idzie do niej, by dać jej siebie, swoją pomoc, swój czas, swoją obecność.
Idźmy tym tropem, naśladujmy Maryję! Naśladujmy ją w przyjmowaniu Bożej łaski, byśmy byli jej pełni. Naśladujmy ją w przeżywaniu Bożej obecności. Naśladujmy w chęci bycia darem dla innych, służenia innym.
Biblia Pierwszego Kontaktu
KLIKNIJ: https://fundacjanaszawinnica.pl/pl/c/Dobra-Nowina-dla-dzieci-Biblia-dla-dzieci/66
Wlasnie wczoraj to powiedzialam znajomym i mnie upomnieli ze nie mozna tak mòwic, ze Pan Jezus powiedzial ze ” po uczynkach ich poznacie”.
A ja mysle ze nie mozna kupic nieba za uczynki, zbawi nas jego milosierdzie.
Dziekuje ksiedzu za zmuszanie nas do innego myslenia.
Napisałaś – ksiądz Jan Twardowski
Napisałaś do mnie list serdeczny
przyniosłaś trzy jabłka z ogrodu
ciszę ukrytą w chlebie
zdziwiony myślę nieśmiało
że Bóg mnie kocha przez ciebie
Piękne kazanie.
Pozdrawiam.
Przez wiele lat, moim udziałem były głównie trzy pierwsze rodzaje „dawania”. Z chwilą, gdy zaczęłam praktykować wdzięczność, uświadomiłam sobie jak hojnie, w każdej sekundzie życia, jestem przez Boga obdarowywana, „ Cóż masz, czego byś nie otrzymał…”mocno się zawstydziłam i reflektując zaczęłam przyglądać się swoim intencjomw relacji z drugim człowiekiem, nie tylko w kontekście dawania. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale nam prwność, że jestem na właściwej ścieżce, bo obdarowywanie daje mi coraz większą radość i pokój serca. Dziękuję Księże, Zbigniewie za jak zwykle trafiającą w sedno, poruszającą homilię, która mocno we mnie rezonuje i skłania do stałego rachunku sumienia. Z serca błogosławię na ten wyjątkowy czas spotkań z okazji rocznicy urodzin Jezusa.