Opublikowano 3 komentarze

Wiara zaczyna się od decyzji

Uroczystość Najświętszej Trójcy, C; (Prz 8,22-31); (Ps 8,4-5.6-7.8-9); (Rz 5,1-5); Aklamacja; (J 16,12-15); 15 czerwca 2025.

Nie można żyć tylko chwilą. Ważne są nasze dążenia, plany, cele. Ważne też jest to, skąd się wzięliśmy. Coraz częściej ludzie szukają swoich przodków, chcą poznać pradziadka i prapradziadka, i kogo się da.

Ważne są korzenie, ważna jest historia. W tym roku przeżywamy 950-lecie powstania naszej diecezji. To czasy Bolesława Śmiałego. Przed tygodniem celebrowaliśmy to wydarzenie w Płocku. Na jej pamiątkę każda parafia otrzymała mały drewniany krzyżyk. Mam go z sobą.

Krzyżyki zostały zrobione z czarnego dębu znalezionego w czasie wykopalisk w Poznaniu na Ostrowiu Tumskim. Analiza dendrochronologiczna wykazała, że drewno to wykorzystano do budowy wałów grodu z czasów Mieszka I.

Dzisiaj 950-lecie diecezji świętujemy w parafii. Dlatego przyniosłem na to kazanie jeszcze inny artefakt. Tym razem związany z Winnicą.

Nasz kościół ma ponad 500 lat. Pamięta czasy, gdy Kolumb odkrywał Amerykę. Było jednak tu coś wcześniej. Gdy wichura powaliła jesion przy parkanie to przy wydobywaniu karpy natrafiliśmy na kamienie, zaprawę i resztki cegieł. Wydobyliśmy także wraz z korzeniami tę cegłę.

Na pewno jest starsza od kościoła. Może ma 700 lat? Może więcej? Czyjeś palce pozostawiły na niej swoje ślady. Świadectwo, że od wieków w tym miejscu ludzie chwalili Boga.

Człowieka ciekawią początki. Dlatego ktoś może się skusi, by naszej parafii zafundować badania georadarem? Jest w Pułtusku archeolog, który ma taką możliwość. Za kilka tysięcy złotych można będzie określić położenie fundamentów tej budowli, z której pochodzi ta cegła. To prawdopodobnie poprzedni kościół. Może odkryjemy podziemia naszego kościoła? Może coś jeszcze? Najlepiej skarb templariuszy!

Historia buduje naszą tożsamość. Jednak tej tożsamości nie określa bezwarunkowo.

A co określa?

Coś innego, posłuchajmy!

Przed II Wojną Światową jednym z generałów Wojska Polskiego, ministrem spraw wojskowych II RP, był Stanisław Szeptycki.

W tym samym czasie, we Lwowie arcybiskupem i metropolitą grekokatolickim był Andrzej Szeptycki.

Pierwszy mówił po polsku, drugi po ukraińsku. Pierwszy był Polakiem, drugi Ukraińcem. Stanisław Szeptycki i Andrzej Szeptycki.

Przypadkowa zbieżność nazwisk? Bynajmniej! To byli rodzeni bracia. Z tego samego domu, z tej samej matki i z tego samego ojca. I z tych samych czasów, Andrzej był starszy tylko dwa lata.

Z takimi samymi korzeniami, z taką samą historią, z takim samym wychowaniem. Jeden stał się ukraińskim duchownym, drugi polskim żołnierzem.

Historia buduje naszą tożsamość. Jednak tej tożsamości nie określa bezwarunkowo.

A co określa? Decyzja! Osobista decyzja!

Szeptyccy wychowali się w polskiej, arystokratycznej rodzinie. I w tej rodzinie jeden z braci postanowił pójść z narodem ukraińskim. I stał się Ukraińcem.

I nie było to udawane, to było prawdziwe, bo ostatecznie o naszej tożsamości, o tym kim jesteśmy stanowi nasza decyzja.

Czy wiemy, pamiętamy kto dowodził w 1939 roku obroną wybrzeża? Był to admirał Józef Unrug. Urodził się jako Joseph von Unruh – w rodzinie niemieckiej szlachty z tradycjami wojskowymi. Choć wychowany w kulturze niemieckiej, po I wojnie światowej wybrał Polskę, stał się obywatelem polskim i wiernie jej służył. Po kapitulacji odmówił rozmowy z Niemcami po niemiecku, mówiąc, że zapomniał tego języka w 1919 roku, gdy wybrał służbę dla Polski.

Korzenie są ważne, ale decyzja stokroć ważniejsza.

Dlaczego to wszystko mówię? Chcę to odnieść do twojej wiary.

Twoi przodkowie, to prawdopodobnie Polacy wyznający wiarę w Chrystusa. Twój pradziadek, dziadek, ojciec i matka byli ochrzczeni. Przychodzili do kościoła, możliwe, że tego właśnie.

Masz chrześcijańskie korzenie, więcej nawet, zostałeś ochrzczony. Czy jesteś zatem chrześcijaninem?

Tego jeszcze nie da się określić. Trzeba jeszcze zapytać, zbadać, jaką podjąłeś decyzję. Czy podjąłeś decyzję wiary, wiary w Boga, wiary w Chrystusa?

Decyzja stanowi o twojej tożsamości. Korzenie są ważne, ale korzenie można odciąć, można się zaszczepić na zupełnie innym podkładzie.

Decyzja jest ważna! Rzec można, że wiara to decyzja!

Dzisiaj przeżywamy odpust i Uroczystość Najświętszej Trójcy. W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego ochrzczono nas.

Stoi za nami tysiącletnia historia narodu polskiego związana z wiarą. Twoi przodkowie budowali ten kościół.

Tego nie da rady wymazać, anulować, cofnąć.

Jednak to wszystko, cała ta historia, tradycja, bogactwo jeszcze nie decyduje o tym, że jesteś Polakiem, nie decyduje, że jesteś chrześcijaninem.

Ba! Nie decyduje nawet, że jesteś człowiekiem.

A warto być człowiekiem! Warto być Polakiem! A najbardziej warto być chrześcijaninem, Bożym dzieckiem.

Jeśli nie podjąłeś takiej decyzji, to najwyższy już czas.


Przeczytałeś? Skomentuj, dopowiedz, zapytaj. Dopowiadam i odpowiadam, ale nie toczę polemik w komentarzach.

ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Fundacja Nasza WInnica
Od Litery Do Wiary. Rzeczy Dobrze Pomyślane.

Pomagam księżom w ich pracy parafialnej,
przez dostarczanie publikacji, książek i pomysłów duszpasterskich,
ponieważ wierzę, że może to zmienić oblicze Kościoła.

3 komentarze do “Wiara zaczyna się od decyzji

  1. Szczęść Boże.
    Bóg zapłać za kazanie księże Zbigniewie.
    Na myśl przychodzą mi słowa św. Jana Pawła według którego: ,, Pamięć to wydarzenia, ludzie i historia tych Ziem. Tożsamość to poczucie wspólnoty budowanej przez dziesiątki lat w oparciu o polską tradycję i duchowość. Ojczyzna to i ojcowizna. To spadek po naszych przodkach, to ich groby, prochy, to nauka płynąca z ich mądrości i doświadczenia.” Warto pomyśleć o znaczeniu tych słów zanim podejmie się suwerenną decyzję o swojej tożsamości. Tysiącletnia historia narodu polskiego nie przetrwałaby bez Boga.

  2. Serdecznie dziękuję ks. Zbigniewie, warto dodać by decyzję przemyśleć i mądrze podjąć, by nie być jak chorągiewka na wietrze, czyli zanurzyć się w mądrości Bożej i z Duchem Świętym współpracować. Szczęść Boże pamiętająca w modlitwie Elżbieta

  3. Szczęść Boże, kochany Księże Zbigniewie 🙂
    Dziękuję za kolejne mądre, przejrzyste, konkretne kazanie z pięknym kawałkiem naszej historii, jakże ciekawej. Zawsze czekam z utęsknieniem za kolejnym kazaniem i puentą na koniec, aby nie zapomnieć całości: „A warto być człowiekiem! Warto być Polakiem! A najbardziej warto być chrześcijaninem, Bożym dzieckiem. ”
    Serdecznie dziękuję, Bóg zapłać i niech nasz Dobry Pan błogosławi i strzeże 😇 🙏
    Z Panem BogiemRenata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *