Opublikowano 24 komentarze

Wiklinowy koszyk

5 Niedziela Wielkanocna, B; Dz 9, 26-31; Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32; 1 J 3, 18-24; J 15, 1-8; Winnica 29 kwietnia 2018.

Świat w którym żyjemy naznaczony jest bardzo kultem rozumu. Wiedzieć, odkryć, zrozumieć, nazwać, posegregować, określić, to stała tendencja ludzkości od wieków, w ostatnich jednak stuleciach wyjątkowo wyostrzona.

Naukowiec to wręcz przewodnik, przywódca i kapłan współczesności. Co nie jest zrozumiane jest często odrzucone, nie liczy się, nie ma tego, nie istnieje.

Nauka jest ważna a ja byłbym ostatnim, który by ją lekceważył. Jednak żyjemy nie tylko po to, by wiedzieć, odkrywać i rozumieć. Żyjemy także po to, by bawić się, zachwycać, wzruszać i dziwić się. Żyjemy też nade wszystko, by kochać i być szczęśliwym.

Przez pryzmat wielkiej nobilitacji rozumu patrzymy też na słowo. Przez takie patrzenie słowo musi być użyteczne, nieść wiedzę, informację, konkret. Wszędzie szukamy zrozumienia.

Jednak nie zawsze słowo przynosi zrozumienie. Nie zawsze jest to pierwszorzędna funkcja. Czasem słowo ma zachwycić, unieść, zmobilizować, pocieszyć.

Niby to wiemy, ale wciąż bardziej cenimy encyklopedie niż tomiki wierszy.

Słowo Boże dzieli los każdego słowa. Bardzo często sięgając po Słowo Boże, otwierając Pismo Święte, szukamy zrozumienia. Chcemy zrozumieć, pojąć, co jest tam napisane, przełożyć na jakieś konkrety, wskazania, instrukcje.

Tak, wiele takich rzeczy znajdziemy w Piśmie Świętym, w Bożym Słowie, choćby przykazania. To jednak nie jest wszystko a zaryzykowałbym twierdzenie, że nie powinien to być główny motyw naszego sięgania po Biblię.

By to wyjaśnić opowiem historię.

Jest taka opowieść o pustelniku, który żył w Egipcie, nad Nilem i miał swoich uczniów. Kiedyś jeden z nich przyszedł do swojego mistrza i powiedział:

– Ojcze, odchodzę. Nie nadaję się do bycia mnichem. Starałem się bardzo, ale nic mi nie wychodzi. Czytam Pismo Świętego, ale nic z tego nie rozumiem. A jeśli nawet coś pojmę to od razu zapominam.

Pustelnik nie od razu odpowiedział. Po chwili jednak wskazując na stary, wiklinowy koszyk pod płotem powiedział do ucznia.

– Weź ten koszyk, idź nad Nil i przynieś mi w nim wody.

Uczeń zdziwił się, że wiklinowy koszyk ma posłużyć do noszenia wody, ale posłusznie poszedł i zaczerpnął z rzeki wodę. Oczywiście woda natychmiast się wylała. Wrócił więc do pustelnika z mokrym, ale pustym koszykiem.

– Idź raz jeszcze i zaczerpnij wody – pustelnik rozkazał ponownie.

Uczeń poszedł do rzeki i wrócił z pustym koszykiem. Inaczej być nie mogło. Gdy wrócił historia się powtórzyła, pustelnik wysłał ucznia z koszykiem po wodę trzeci raz, czwarty, piąty, szósty, siódmy. Uczeń wytrwale chodził, ale zawsze przynosił koszyk bez wody. Inaczej być nie mogło.

Gdy wrócił za siódmy m razem pustelnik powiedział.

– Prosiłem cię, byś przyniósł wodę. Chodziłeś po nią i czerpałeś ją wiklinowym koszykiem. Nic mi nie przyniosłeś. Przyjrzyj się jednak jak wygląda teraz ten koszyk i przypomnij sobie jak wyglądał przedtem. Był brudny, zapiaszczony. Gdy jednak tyle razy zanurzałeś go w wodzie to umył się. Nie przyniosłeś mi wody, ale koszyk dzięki wodzie stał się czysty.

Każdy z nas jest takim koszykiem. A wodą jest Boże Słowo. Może nie zatrzymasz Słowa w sobie a jeśli już to w sumie bardzo mało go zostanie. Jednak zawsze to Słowo będzie niosło oczyszczenie.

Nawet jeśli nie pojmiesz czegoś, to Słowo sprawi, że będziesz czysty.

O tym mówi właśnie dzisiejsza Ewangelia: „Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was.” (J 15,3)

Boga nigdy nie pojmiesz, nawet nie próbuj, bo może i sam zamiar być aktem pychy, ale możesz Boga zobaczyć: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.” (Mt 5,8)

Warto czytać Pismo Święte, nawet jak się wszystkiego nie rozumie? Na pewno warto.

Czytaj więc, zanurzaj się w jego nurtach. Nie ty masz ogarnąć Pismo Święte, to Pismo Święte, Boże Słowo ma ogarnąć ciebie.

A może chciałbyś wiklinowy koszyk? Albo coś innego z wikliny? Zajrzyj tutaj: https://www.wiklinowy.sklep.pl/

24 komentarze do “Wiklinowy koszyk

  1. Zgadzam się ze wszystkimi wcześniejszymi wypowiedziami. Ja również czytając Biblię odczuwam zmianę w moim postrzeganiu rzeczywistości i mam wrażenie że staje się lepszym człowiekiem.

  2. Genialne: to NIE ja mam ogarnąć Pismo Święte, ale Ono czyli Słowo samego Boga ma ogarnąć mnie!

  3. My nawet nie wiemy, kiedy się zmieniamy… A zmieniamy się na pewno. Zawsze na lepsze, gdy trwamy przy Bogu.

  4. i to jest to czego bardzo długo szukałem

  5. i to jest to czego długo szukałem

  6. I znów dostałam odpowiedz na nurtujące mnie pytanie dlaczego nie rozumię dlaczego nie pamiętam.Bóg zapłać.Będę dalej czytać mimo pytań i wątpliwości i obserwować wszelkie dobre zmiany jakie zachodzą w moim życiu.

  7. Tak to prawda .Dziekuję

  8. Po jakimś czasie(dla każdego innym) przychodzi moment czytania Pisma dla samego czytania.Dla czytania, bo w sercu poruszane są jakies struny,bo serce jest poruszone melodią,rytmem,pięknem.Wyłącza się rozum,a otwiera serce.I to jest dopiero piękne.

  9. Takiego Słowa mi brakowało.Dziękuję!

  10. Słyszałam tą opowieść na rekolekcjach i właśnie ona sprawiła, że codziennie czytam Pismo Święte, które jak mówi Ksiądz ” Nie ty masz ogarnąć Pismo Święte, to Pismo Święte, Boże Słowo ma ogarnąć ciebie.” Duchu Święty oczyszczaj mnie i prowadź. Tobie powierzyłam swoją drogę.

  11. Bóg zapłać. Piękne słowa i porównianie, które pozwoliło mi zrozumieć wiele. Pozdrawiam

  12. Komentują kobiety. Kościół kobiet? .

    1. Mężczyźni poszli rąbać drewno.
      Dobra okazja aby kobietom zadać pytanie, gdzie są wasi mężczyźni?
      Oglądają telewizję? Pracują? Grilują? Grają w gry?
      Niech choć kilka kobiet napisze co robią wasi mężczyźni w czasie gdy jesteście w kościele lub czytacie tą stronę.

  13. Dziękuję za homilię 🙂

  14. Wszystko to co przeczytałem jest wielką prawdą i ja też tak samo uważam, “Świat w którym żyjemy naznaczony jest bardzo kultem rozumu. Wiedzieć, odkryć, zrozumieć, nazwać, posegregować, określić, to stała tendencja ludzkości od wieków, w ostatnich jednak stuleciach wyjątkowo wyostrzona.”
    Czytanie Pisma Świętego jest niezwykłym przeżyciem i daje mnóstwo odpowiedzi na drodze naszego życia, kazanie znakomite, przemyślane i daje wiele wskazówek na dalsze życie na drodze wiary.

  15. Serdeczne Bóg zapłać za kazanie. Bardzo przemawiający jest przykład o pustelniku i uczniu (posłuszeństwo, wytrwałość, konsekwencja, czystość).
    Słowo Boże może prowadzić do oczyszczenia, jeśli z wiarą przyjmuje się Je. Sięganie po Biblię to też, wg mnie, łaska, a rozumienie Jej, to następny dar. Oczywiście nie pojmiemy doskonale Biblii, bo jest to Słowo Doskonałego. Stworzenia nie przewyższą swego Stwórcy. Pomocą do rozumienia Pisma św. są homilie, nauki głoszone przez wielu księży za pośrednictwem YouTube, Pismo św. z komentarzami.
    “FIDES ET RATIO” = “WIARA i ROZUM” jedno i drugie jest istotne. Wiara ma być też rozumna. Rozum ma prowadzić do wiary. ( por. Ks. Prof. M.Heller, Ks. dr K. Wilczyński piszą o wierze i rozumieniu – warto zajrzeć do Ich twórczości). Wiedza to światło, które pomaga rozumieć także Biblię, oczywiście w połączeniu ze ŚWIATŁEM DUCHA ŚWIĘTEGO.
    Mnie w ostatnim czasie bardzo pomogły nauki o. A. Szustaka, ks. Pawlukiewicza, Abpa Rysia i wielu innych, a zachętą do rozmiłowania się ponownie w czytaniu i zgłębianiu Pisma św. jest Ks. Zbigniew. Pomyślności w ewangelizacji.

  16. Bóg zaplac! Ja tylko chce napisać ze pismo czytam juz 17 lat niewiele rozumiem ,p.bóg jednak swoim słowem zminia moje życie .niech księdzu błogosławi i strzeze za to jak ksiądz pasie jego owieczki a czasami barany jeszcze raz bo g zaplac.☺🐏

  17. Dziękuję! Też się zamartwiałam, że tak niewiele rozumiem, a tym bardziej że jeszcze mniej pamiętam. Znam podobne opowiadanie o mędrcu i uczniu. Ten drugi nosił wodę w dziurawym wiaderku, a potem okazało się, że przy ścieżce którą chodził, rosły piękne kwiaty. Rozumiem, że zawsze warto czytać Pismo Święte… Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak nas to zmienia.
    I dziękuję za piękne zdanie na koniec, które też umyka z naszej pamięci: to Słowo Boże nas zmienia, a nie my się zmieniamy. Bóg zapłać!

  18. Dziękuję, piękne, wartościowe i obrazowe przekazanie, jak Słowo Boże może działać na nas…

  19. Zrozumialam dlaczego zawsze gdy czytam Biblie odnosze wrazenie ze staje sie lepszym czlowiekiem.

    1. To prawda czytam Słowo w Bibli i zaraz zapominam albo nie rozumiem. Mimo to czytam. Bo przychodzi moment i Słowo jest Światłem. Oświeca serce i umysł czasami we łzach oczyszczających. Dziękuję za to wyjaśnienie. Czytam Biblię dalej.

  20. Bardzo ciekawa historia daje dużo do myślenia .
    DZIĘKUJĘ .

    1. Tak właśnie czułam….jeśli nawet już coś udało mi się zrozumieć to nie długo pamiętałam. Super, coś w tym jest…..co pociąga i usuwa zniechęcenie. Bóg zapłać.

Skomentuj Ula Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *