Opublikowano 3 komentarze

Zapal światło

III Niedziela Zwykła, A; (Iz 8, 23b – 9, 3); (Ps 27 (26), 1bcde. 4. 13-14); (1 Kor 1, 10-13. 17); Aklamacja (Mt 4, 23); (Mt 4, 12-23); Winnica 22 stycznia 2023.

https://widget.spreaker.com/player?episode_id=52510755&theme=light&playlist=false&playlist-continuous=false&chapters-image=true&episode_image_position=right&hide-logo=false&hide-likes=false&hide-comments=false&hide-sharing=false&hide-download=true
[podcasty moje znajdziesz na Spotify https://open.spotify.com/show/2k601ARpVtkryCfeJBizQP, Podcasty Apple’a https://podcasts.apple.com/pl/podcast/kazania-ks-zbigniew-pawe%C5%82-maciejewski/id1526946076, Spreaker https://www.spreaker.com/show/kazania_1 i innych miejscach – szukaj maciejewski kazania]

Bez światła nie ma życia. Chociaż, po prawdzie, to jest, ale przypomina kartofle kiełkujące w piwnicy na wiosnę. Niby coś rośnie, ale blade to i rachityczne.

Bez światła nie ma orientacji. Mówimy „zapal światło!”. Czasem dodajemy „…bo nie widzę!”. Zapewne każdy z nas przeżył jakąś przygodę, zwykle bolesną, związaną z chodzeniem po ciemku.

Bez światła nie ma bezpieczeństwa. Człowiek w zaraniu dziejów, gdy opanował sztukę rozpalania ognia, mógł nie tylko ogrzać się i smaczniej zjeść, ale także chronił się w blasku ogniska przed dzikimi zwierzętami.

Zatem światło to życie, światło to droga, jej poznanie, światło to nasze bezpieczeństwo na tej drodze.

Dzisiejsza liturgia słowa zapewnia nas, że naszym światłem jest PAN, naszym światłem jest Bóg. „Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło.” (Mt 4,16)

To światło przychodzi do nas przez Słowo Boże. W Psalmie 119 czytamy: „Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce.” (Ps 119,105)

Dzisiaj, w Niedzielę Słowa Bożego, warto przyjrzeć się obecności tego Słowa w naszym życiu.

Można, w myśl wersetu z psalmu, zapytać, czy idziemy przez to nasze życie z zapaloną lampą Słowa, które oświetla naszą drogę? Czy też ta lampa mocno nam kopci? A może zgasła? A może w ogóle nie była jeszcze zapalona?

By ta lampa Słowa mocno świeciła nie wystarczy jednym uchem słuchać tego co czytane jest z Pisma Świętego, Biblii, w kościele. Trzeba słuchać uważnie i trzeba oprócz słuchania to Słowo, Pismo Święte, czytać i studiować, i modlić się nim.

Ta modlitwa Słowem Bożym, z Pismem Świętym w ręku, jest szczególnie ważna, bo jest pewnym szczytem, zawiera w sobie i czytanie, i studiowanie.

A jak to robić? Jak modlić się z Pismem Świętym w ręku?

Można to robić na tysiąc dwieście sposobów! Ja teraz podam jeden, najprostszy, do zastosowania od dzisiaj, od zaraz, dla każdego.

Podam sposób, metodę, która zawierać się będzie w trzech słowach. Kto zapamięta te trzy słowa opanuje metodę. Dodatkowo, wychodząc z kościoła, będziemy mogli wziąć ulotkę, która streszcza metodę a dodatkowo odsyła do miejsca w internecie, gdzie znajdziemy więcej informacji.

[ulotka: TUTAJ]

Najpierw przygotowanie! Weź Pismo Święte, usiądź na krześle przy stole, otwórz Pismo Święte na Ewangelii, zamknij oczy i powiedz: „Boże, pomóż mi!”

I zacznij się modlić! Metoda ma trzy etapy. Każdy z nich wyraża się jednym słowem. Pierwszy etap wyraża się słowem „czytaj!”

Czytaj tekst. Nie za szybko, nie za wolno. Miej świadomość, że jest to Słowo Boże, tekst natchniony. Miej świadomość, że czytając Bóg przychodzi do ciebie, jest z tobą.

Czytając obserwuj siebie, swoje odczucia. Gdy będziesz to czynił zauważysz, że przy czytaniu, w pewnym momencie, jakiś werset, jakaś linijka, zdanie, pół zdania, czasem nawet jedno czy dwa słowa, jakoś ciebie poruszają.

To poruszenie może mieć różny charakter. Jakieś słowa mogą okazać się dla ciebie jakieś szczególne – piękne, mądre, dziwne, pociągające, odpychające.

To nie musi mieć gwałtownego charakteru. Nie musisz padać na ziemię czy zalewać się łzami. Najczęściej będzie to delikatne, spokojne, ale jednak odczuwalne.

Jakiekolwiek to będzie poruszenie zatrzymaj się przy tych słowach. Potraktuj to poruszenie jako sygnał, że Bóg chce ci przez te słowa coś powiedzieć.

Nie czytaj już dalej i przejdź do etapu drugiego. Drugi etap wyraża się słowami „powtarzaj!”

Werset, linijkę, zdanie, które się poruszyło przeczytaj drugi raz i trzeci, i czwarty, piąty. Zapewne za szóstym czy siódmym razem będziesz mógł już powtarzać z pamięci. To zamknij oczy i powtarzaj z pamięci siódmy, ósmy, dziewiąty.

Nie licz tych powtórzeń tylko po prostu bądź z tym słowem, smakuj to słowo, „przeżuwaj je”. Ciesz się obecnością Boga, który do ciebie mówi. Nawet jak nie będziesz wszystkiego rozumiał to i tak masz to co najważniejsze – Bóg jest przy tobie a ty przy Bogu.

Jak nasycisz się Słowem to przejdź do trzeciego etapu. Ten trzeci etap wyraża się słowem „mów!”

W pierwszym i drugim etapie słuchałeś tego co Bóg mówił do ciebie, w trzecim ty mówisz. Swoim słowem odpowiadasz na Słowo Boże.

To powinna być twoja spontaniczna modlitwa, własnymi słowami. Może odkryjesz za co masz Bogu podziękować? Może za coś przeprosisz? Może poprosisz? Może wszystkiego po trochu?

Prosty sposób modlitwy – weź Pismo Święte i „czytaj”, „powtarzaj”, „mów”. „Czytaj”, „powtarzaj”, „mów”.

Najlepiej zacząć od Ewangelii, choćby od Ewangelii według św. Mateusza.

To jeden ze sposobów. Jeśli nie ten to pozostało jeszcze tysiąc sto dziewięćdziesiąt dziewięć sposobów.

W taki czy inny sposób powinieneś czytać i modlić się Słowem Bożym!

To wybór życia w światłości lub ciemności.

Światło to życie, światło droga, światło to twoje bezpieczeństwo, twoje zbawienie.

Gasząc światło skazujemy się na ciemności, na to że nie odnajdziesz drogi, że nabijesz sobie guza albo połamiesz nogi. Gasząc światło idziesz po omacku w objęcia śmierci.

Zapal światło! Niech Słowo Boga będzie lampą dla twoich stóp i światłem na drogach twojego życia.” (por. Ps 119,105)

Zapal światło!


3 komentarze do “Zapal światło

  1. Światłość Boża nie oślepia, ale oświetla, ociepla i oświeca.
    ,,Światlo” tego świata oślepia, a w błyskach fleszy drogi nie widać, a na pewno Drogi Bożej.
    Pismo Święte – Światło dopasowane do każdych oczu, serc, pragnień, marzeń.

    1. Rozważ według propozycji księdza Macieja – ,, Hymn o miłości” i ,,8 błogosławieństw”. Myślę, że znajdziesz odpowiedź. Daj sobie czas

  2. Ale jest też tekst ” Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na swiat przychodzi”.
    Przychodzimy ze światłem prawdziwym. Gdzies Go po drodze gubimy, albo ledwo nam sie pali ta światłość prawdziwa. Czy oddamy ją tak jak ją otrzymaliśmy? Ona nas oświecała . Do kiedy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.