Opublikowano Jeden komentarz

Racja czy relacja?

Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego; (Dz 1,1-11); (Ps 47,2-3.6-9); (Hbr 9, 24-28; 10, 19-23); Aklamacja (Mt 28,19.20); (Łk 24,46-53); Winnica, 1 czerwca 2025.

Chodzisz do kościoła? To dobrze! Modlisz się, spowiadasz? To dobrze! Starasz się prowadzić moralnie, szanujesz przykazania? To bardzo dobrze!

Można o tobie powiedzieć, że jesteś praktykujący… częściowo. By przekonać się, że praktykujesz w pełni musisz sobie zadać kolejne pytania. Te, które wypływają z dzisiejszych czytań.

Czy jesteś świadkiem Jezusa? W Jerozolimie, w Judei, w Samarii i na krańcu świata? Mówiąc inaczej, czy jesteś świadkiem wśród swoich najbliższych i najbliższych sąsiadów? Czy jesteś świadkiem u dalszych sąsiadów i dalej?

Czy jesteś uzbrojony mocą z wysoka, czyli czy masz Ducha Świętego, który kieruje tobą w twoim życiu i twoim świadkowaniu?

Świadectwo o Jezusie, głoszenie Jezusa należy do praktyki wiary. Jest tego niezbędną treścią. Bez tego jest się niepraktykującym albo praktykującym na pół gwizdka, kulawo.

I chyba kulawe jest to nasze chrześcijaństwo. Mało świadectwa, mało głoszenia.

Nawet dzieci praktykujących rodziców rzadko słyszą od nich świadectwo i głoszenie. Owszem, ci rodzice każą coś zrobić, pilnują, sprawdzają, ale nie tłumaczą, nie wyjaśniają, nie dzielą się własnym doświadczeniem.

Zobaczmy różnicę. Idziemy do kościoła i kropka. To system nakazowy. I teraz druga wersja. Idziemy z mamą do kościoła. To jest dla nas bardzo ważne. Spotykamy się tam z Bogiem, przyjmujemy Komunię, modlimy się razem z innymi. Chcemy z mamą, byś to samo odkrył, dlatego pójdziemy razem. To jest świadectwo i głoszenie.

Odmówiłeś pacierz? Nie? To masz odmówić! System nakazowy. A teraz świadectwo i głoszenie. Ja i mama modlimy się. W czasie modlitwy rozmawiamy z Bogiem. To bardzo ważne. Proszę, byś nam nie przeszkadzał. Potem i ciebie nauczymy modlitwy.

Przeczytałeś fragment Ewangelii? Zrób to, bo ja ci karzę. A inna wersja? Gdy czytam Ewangelię to spotykam się i słucham Boga. Chcesz usłyszeć Boga? Pomogę ci.

Czy rozumiemy różnicę?

Czy rodzice mówiący do dziecka, że idzie do kościoła, że ma się modlić, że ma czytać Pismo Święte nie mieli racji? Oni mieli rację, ale oprócz racji trzeba mieć relację. A relację nawiązujemy, gdy otwieramy się, odsłaniamy się, gdy o sobie mówimy, gdy dzielimy się doświadczeniem.

Jest to mądrzejsze, lepsze i skuteczniejsze, i oczywiście trudniejsze, ale bardzo potrzebne.

Księdzu na ambonie także nie wystarczy racja. Ksiądz na ambonie także potrzebuje relacji. W tym celu potrzeba, by zszedł z ambony, by poznawał ludzi, by dał siebie poznać. On zanim stanie się nauczycielem musi wcześniej stać się świadkiem, musi podzielić się własnym doświadczeniem, musi się otworzyć, odsłonić.

Nie wystarczy racja, potrzebna jest relacja!

I wybiegnijmy teraz myślą do wrześniowych misji. Co zrobić, by ludzie, których zwykle w kościele nie ma, przyszli na misje?

Trzeba oprócz ogłoszeń w kościele informować o misjach gdzie się da. W Internecie, na Facebooku, na Forum Mieszkańców, wieszać na tablicach plakaty, zrobić ulotki. Może wynająć balon z wielkim banerem?

Wszystko to zrobimy, może z wyjątkiem balonu, bo nas chyba nie będzie stać.

Zrobimy to, ale zechciejmy zrozumieć, że wszystkie te ogłoszenia i plakaty to jest racja. A oprócz racji potrzebna jest relacja.

Dlatego nie tylko ulotka z planem rekolekcji, ale także człowiek, który z tą ulotką przyjdzie, przywita się, powie dobro słowo, zaprosi na misje, powie, że sam na nich będzie.

Potrzeba człowieka, który będzie dla zapraszanego znany. Potrzeba sąsiada, najlepiej tego najbliższego.

To nie może być doręczyciel, który coś bezosobowo wciśnie do ręki a najlepiej wrzuci do skrzynki. To musi być człowiek, z którym ma się relacje, z którym coś nas łączy.

Od jutra możemy się zgłaszać jako ci, którzy będą gotowi zanieść zaproszenia do swoich sąsiadów. Nie obawiaj się, że z twojej wioski już się ktoś zgłosił. Dobrze, żeby było nas wielu. Cztery pięć osób na wioskę. Wioska większa, więcej. Wioska mniejsza, może być dwóch. W Winnicy to samo w odniesieniu do ulic.

Świadek idzie w mocy Ducha Świętego, jest posłany przez Kościół. Czerwiec mamy po to, by się zgłaszać. W niedzielę 29 czerwca przyjdzie do nas ksiądz Łukasz Plata, nasz misjonarz. Będzie to okazja do pobłogosławienia naszych świadków i posłania ich. Lipiec, sierpień i początek września to czas na zapraszanie.

„Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.” (Dz 1,8)

Nie wystarczy racja, potrzebna jest relacja!


Przeczytałeś? Skomentuj, dopowiedz, zapytaj. Dopowiadam i odpowiadam, ale nie toczę polemik w komentarzach.

ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Fundacja Nasza WInnica
Od Litery Do Wiary. Rzeczy Dobrze Pomyślane.

Pomagam księżom w ich pracy parafialnej,
przez dostarczanie publikacji, książek i pomysłów duszpasterskich,
ponieważ wierzę, że może to zmienić oblicze Kościoła.

1 komentarz do “Racja czy relacja?

  1. Bóg zapłać za kazanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *