Mała historia pewnej manipulacji.
Manipulacją jest powielany w mediach mem prezentujący cytat z Donalda Tuska.
Tusk nie jest bohaterem moich bajek… I raczej nie ma szans.
ale…
Cytowana wypowiedź jest niestety zmanipulowana
Z pokazanego cytatu wyjęto część a wyjęcia nie zaznaczono. To gdzie powinno być wycięcie zaznaczam na czerwono. Na czerwono zaznaczam też poniżej to co zostało wycięte. A to co wycięte jest znaczące dla całości.
Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg co jeszcze wie wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy.
I tylko w krótkich chwilach rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi. Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości – między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i zarazem niepogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą […wycięte przez cenzurę] porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia i prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.
Całość pochodzi z tekstu: DONALD TUSK, Polak rozłamany, “Znak”, 1987 rok. Na stronach Znaku znajdziemy tylko początek. Całość na przykład [TUTAJ].
Lektura całości sprawia, że rzecz z miłością Tuska do Polski nie jawi się już tak prosto i odpychająco jak mieli zamiar ukazać “twórcy” grafiki. Jest to rzecz bardziej złożona i niejednoznaczna. I chyba ta miłość do Polski jednak wygrywa. Chodzi mi o wydźwięk tej tekstowej wypowiedzi z 1987 roku a nie o miłość Tuska do Polski jaka jest naprawdę.
Nawet jak kogoś nie lubimy to szanujmy prawdę.